Chichot Historii – Bożena M. Dołęgowska-Wysocka


W poszukiwaniu Rajskiego Jabłka
9 stycznia, 2010, 11:38 am
Filed under: trochę historii, trochę literatury, trochę zdrowia | Tagi: , , ,

Ale piękna zima za oknem, zwłaszcza, gdy nie musi się wychodzić z domu. Przeziębienie mi mija. Czuję napływającą energię. Wiem, że wychodzę z choroby, bo zaczynam a) planować b) pić gorzką kawę i herbatę. Gdy choruję, nie chce mi się wybiegać myślami w przód, przestaję pić kawę, a herbatę tylko z sokiem i cytryną. Tak jest od lat. Przeczytałam chorując kolejną książkę Borysa Akunina pt. Powieść dla dzieci, ale to wcale nie jest, albo nie musi być dla dzieci. Czytaj dalej



Szlachetne zdrowie, czyli Lomi Lomi i nie tylko
11 grudnia, 2009, 8:48 pm
Filed under: trochę czegoś innego, trochę zdrowia | Tagi: , ,

To ja (z lewej) z moją kuzynką Hanią. Ja leżę do łóżku, które wałkuje mi plecy od dołu do góry, nagrzewając jednocześnie, a Hania ma inną nagrzewarkę, przystawioną do innej części kobiecego ciała. Potem zamieniyśmy się rolami. To „centrum” zdrowia mieści się w średnim pokoju u moich rodziców w Czerwonej Górze. Do Warszawy przywiozłam (była w komplecie) zdrowotną matę – wszystko produkcji koreańskiej – która nagrzewa się i promieniuje czymś tam. Dobrze się na niej leży.  No i do tego wszystkiego dołożyłam dzisiaj masaż Lomi Lomi Nui… Czytaj dalej



Mój kamień nieociosany
16 kwietnia, 2009, 6:53 pm
Filed under: trochę życia | Tagi: , ,
Wygląda jak UFO, które łypie na mnie

Wygląda jak UFO, które łypie na mnie

To UFO na zdjęciu to mój woreczek żółciowy, a „Oko Opatrzności” to kamień pływający w żółci. Tyle tu daję swoich zdjęć świata zewnętrznego, a to zdjęcie mego świata wewnętrznego. Pisałam kiedyś pracę o nieociosanym kamieniu, który trzeba obrabiać, by utworzyć piękną, nową formę. Czytaj dalej