Filed under: trochę czegoś innego, trochę życia | Tagi: bielizna, Nowy Świat, remont, Warszawa
No i mam nowe okna, konkretnie 5 okien – duże w kuchni i cztery mniejsze w salonie. Ciężka praca, taka wymiena okien, jeszcze w takie upały! Na razie posłużyły mi jako suszarnia do bielizny, bo okna wychodzą na wschód i od rana słoneczko suszyło mi mokre części garderoby. Czytaj dalej
Niestety, mój pomidor zasadzony w Zalesiu zmarł. Opisywałam tu jego historię, jak sam wyrósł w doniczce w naszym mieszkaniu na Nowym Świecie i jak postanowiłam wypuścić go na wolność, tj. zasadzić na grządce kwiatkowej w Zalesiu. Eksperyment nie udał się. Pomidor marniał, marniał aż zmarniał na amen. O jego historii ułożyłam bajeczkę dla Emilki, napisałam jej wierszyk O muszkach i pomidorze. A teraz? Teraz ułożę jej Pomidorową elegię, o krzaczku pomidora, który zmarł z tęsknoty za Nowym Światem i Pałacem Kultury.
Filed under: trochę historii, trochę życia | Tagi: Adam, gen. Jaruzelski, Nowy Świat, Ola
Chodziłam wczoraj Nowym Światem i oglądałam go na nowo. Czułam się jak ta palma na Rondzie de Gaulle’a, przy którym mieszkam. Odnowiona. Perspektywa odejścia, zmiany, wyjścia gdzieś na obrzeża Warszawy kazała mi spojrzeć ponownie na to gdzie jestem, ale kim jestem; kim chcę być i gdzie chcę być. To było bardzo ważne doświadczenie duchowe. Pokazało, jak bardzo zakorzeniłam się w tym miejscu. A zawdzięczam to… generałowie Jaruzelskiemu i stanowi wojennemu. Czytaj dalej
Sama nie wiedziałam, jak kocham Nowy Świat. I nasze mieszkanie pełne starych obrazów, pamiątek rodzinnych, różnych potrzebnych i zbędnych bibelotów. No i Archiwum rodzinnego, które ciągle mnie denerwuje, bo nie uporządkowane jak należy. Ale uporządkuję go! Zrobię remont, a potem odświeżę każdy papierek. Rodzinny papierek … Czytaj dalej
Filed under: trochę historii, trochę życia | Tagi: Nowy Świat, św. Jacek Odrowąż
Mój masażysta z Buska-Zdroju pan Stasio, gdy dowiedział się o naszym domowym świętym Jacku Odrowążu spytał czy wiem, skąd się wzięło powiedzenie „Święty Jacek z pierogami”. Wtedy nie wiedzialam, ale teraz wiem. Czytaj dalej
Filed under: trochę historii, trochę życia | Tagi: KC PZPR, Nowy Świat, PAP, Warszawa
W to okno spojrzałam po raz pierwszy w październiku 1980 roku. Widać z niego było gmach Komitetu Centralnego PZPR. Wiedzieliśmy zawsze, kiedy dzieje się coś ważnego w Polsce po ilości oświetlonych okien w KC. Im wyżej i więcej – tym wydarzenia były dramatyczniejsze. Czytaj dalej