Dawno, dawno temu, czyli w XIX wieku była Wiosna Ludów. W powstaniu na Węgrzech uczestniczył nasz przodek, generał Wysocki, adiutant gen. Bema. Teraz mamy Zimę Ludów – nie trzeba wyjeżdżać, aby widzieć wszystko z detalami. To siła nowoczesnych środków przekazów, w tym najbardziej – internetu i portali społecznościowych. Ale to dopiero początek. Możliwości internetu, Facebooka i Twittera w przełożeniu na „real” dopiero się objawią. To wynazalek na miarę: ognia, koła, pieniądza, druku, pary, elektryczności i atomu. Dla mojej ubezpieczeniowej branży idą ciężkie czasy, od rewolucji ubezpieczyć się nie da!
Filed under: trochę ubezpieczeń | Tagi: Franz Fuchs, VIG, XV Kongres Brokerów
Dzisiaj miałam dzień pomyłek i gonitwy. Prace przy gazecie były na tyle intensywne i czasochłonne, że na konferencję prasową Vienna Insourance Group zamówiłam taksówkę. Z wywieszonym ozorem dotarłam do hotelu Intercontinental na ul. Emilii Plater, wjechałam windą na 2 poziom, podeszłam do sztani, po czym zorientowałam się, że tłumek nie jest tłumkiem ubezpieceniowym, a konferencja to nie konferencja VIG. Już wiem, pomyliłam hotel. Telefon do rzecznika prasowego VIG – nieodbiera, telefon do redakcji. Ola sprawdza moj kalendarz, no tak, to mialo być w Hiltonie. łapię taksówkę (taksiarz- stary PISowiec, nie kończymy wymiany zdań :-(, bo dojeżdżamy do Hiltona). Winda – I poziom. Jest. Drzwi zamknięte. Wślizugję się, wszystkie oczy w tym czterech prezesóws pólek VIG wlepiają się we mnie. Siadam. Okazuje się, że prezes Franz Fuchs odpowiedział właśnie na… ostatnie pytanie dziennikarza. Konferencja zaczęła się nie o 11.00 jak myślałam, ale o 10.00. O jedenastej miałam mieć wywiad, który został przełożony. Pomyliłam jedno z drugim. Ale zdążyłam sie załapać i podpytałam, kiedy zapadnie decyzja o udziale VIG czy samej Compensy w XV Kongresie Brokerów. – Compensa chce współpracować z brokerami, ale w przedsięwzięciach, które mają sens biznesowy – odpowiedział prezes. Czyli się dowiedziałam. Już nie pofrunę balonem z Compensą, jak drzewiej bywało. Nie pamiętam na którym z kolei brokerskim kongresie.Acha – na koniec, ja n i g d y się nie spóźniam. I zawsze czekam, aż każda impreza się zacznie. Dlatego wejście z godzinnym ( i 7 minut) opóźnieniem zostało zauważone.
Filed under: trochę ubezpieczeń | Tagi: Allianz Polska, Paweł Dangel, Robert Kubica
Byłam dzisiaj na wywiadzie w Allianzie, u prezesa Pawła Dangla. Rozmowy z nim to prawdziwa przyjemność. Mówi prostym językiem o skomplikowanych sprawach. Nawet, gdy z czymś lub kimś głęboko się nie zgadza, opowiada o tym na poziomie, jak dżentelmen (nieraz ciutzłośliwy). Spotkałam się z prezesem po śmierci Jana Pawła II, a dzisiaj, zamiast zacząć od wyników i ciężkiego dla branży minionego roku, zapytałam o Roberta Kubicę. I prezes opowiedział o kilku latach sponsorowania przez Allianza tego wielkiego kierowcy rajdowego, a zakończył na ostatnim, nieszczęśliwym wypadku. I był autentycznie zły na rajdowca! Zły na jego doradców, opiekunów i kierowników, że pozwolono na uczestnictwo w tym mało znaczącym dla jego wielkiej kariery rajdzie. Potem mówiliśmy o ryzyku i ryzykanctwie, i do powinności każdego, aby dbać o siebie, swoje bezpieczeństwo, zdrowie, życie – od sportowców, po aktorów i nas, zwykłych zjadaczy chleba. Bardzo to było ciekawe! Wywiad opublikujemy wkrótce.
Filed under: trochę biznesu, trochę polityki, trochę ubezpieczeń | Tagi: Andrzej Klesyk
Nieraz życie robi dziwne dowcipy. Niedawno na tym blogu napisałam tekścik pt. „Andrzej Klesyk jeszcze w PZU”. Był to z mojej strony mały żarcik po tym, jak dziennikarz z Gazety Wyborczej pomylił nazwiska i prezesa Klesyka zrobił prezesem TP SA, który pojechał do Davos. Nie minęło kilka dni, a tu otrzymuję oficjalny Komunikat od Biura Prasowego PZU SA informujący o tym, że zostaje rozpisany konkurs na stanowisko… prezesa PZU SA (i członków zarządu). No i to małe słówko „jeszcze” w moim mini-felietoniku nabrało zupełnie innego znaczenia. Na naszym, czyli Gazety Ubezpieczeniowej profilu na Facebooku zastanawiałam się dzisiaj, czy ten komunikat oznacza powrót polityki do PZU, czy przeciwnie. Konia z rzędem temu, kto już dziś odpowie na to pytanie.
Filed under: trochę ubezpieczeń
Jan Grzegorz Prądzyński, prezes zarządu PIU powiedział, że PIU nie sprzeciwia się idei zaliczek dla poszkodowanych w wypadkach komunikacyjnych. Jest to ważne w przypadku osób, które natychmiast po wypadku potrzebują środków na leczenie lub niezbędną rehabilitację, a w związku z toczącym się postępowaniem karnym nie została jeszcze rozstrzygnięta sprawa odpowiedzialności sprawcy szkody. Trzeba natomiast zastanowić się nad niektórymi kwestiami, dotyczącymi rozwiązań proponowanych przez Ministerstwo Sprawiedliwości. Dotyczy to przede wszystkim uprawnienia prokuratora do decydowania o obowiązku wypłaty zaliczki przez zakład ubezpieczeń. W naszej opinii decyzję powinien podejmować wyłącznie sąd, a nie prokurator. Bardzo ważną kwestią jest również rozwiązanie dotyczące egzekwowania zwrotu wypłaconych zaliczek, w momencie gdy w wyniku postępowania okaże się, że zakład Ubezpieczeń nie ponosi odpowiedzialności. W naszej opinii Skarb Państwa powinien gwarantować ubezpieczycielom odzyskanie kwot z tytułu zaliczek w takich przypadkach.
„Przypuszczam że wątpię”, aby Skarb Państwa wziął to na siebie, ale może źle widzę, gdy widzę węża wypełzającego z kieszeni państwowej.
W najnowszej Polityce rozmowa Jacka Żakowskiego z prof. Jerzym Osiatyńskim. Jeśli chodzi o składki do OFE profesor mówi, że „Zmiany, które proponuje rząd, trzeba szybko wprowadzić, jeśli tylko są zgodne z konstytucyjną zasadą zachowania praw słusznie nabytych”. Na to Żakowski pyta, czy należy równocześnie przywrocić poprzednią składkę rentową – „Też. – odpowiada Osiatyński. Bo w ten sposób kupimy czas, którego potrzeba, by zawrzeć nową umowę społeczną. System solidarnościowy, który Bismarck wprowadził 150 lat temu, w dzisiejszym świecie jest nie do utrzymania. Nawet przez kraje o wiele od nas bogatsze. Trzeba sobie uczciwie powiedzieć, ile w dzisiejszych warunkach państwo może każdemu na starość zapewnić. O resztę ludzie muszą martwić się sami”.
Przemawia to do mnie. Tak zresztą sama postępuję.
Filed under: trochę biznesu, trochę ubezpieczeń | Tagi: Adam Sankowski, oboń emeryturę
Okazuje się, że nie wszystkie towarzystwa emerytalne były za podjęciem kampanii obroń swoją emeryturę, o czym pisałam. Przeciw – zdaniem „Parkietu” – były min. PKO BP i PZU, choć wspomina się także o Aviva i Allianz. Ciekawe, jakie względy przeważyły: państwowy kapitał? ostrożność biznesowa? (lepiej się układać i ratować co się da), sprawy charakterologiczne (są w zarządach rycerze, bokserzy i filozofowie)? Myślę, że wszystko po trochu. Efekt jest taki, że nie ma już jednolitego frontu. Dla rządu to oczywiście lepiej, a czy dla naszych przyszłych emerytur? Jeden Wielki Architekt wie. Ja na wszelki wypadek od wielu lat oszczędzam sama, w III filarze i bardzo bym się cieszyła, gdyby Komitet Obywatelski Razem pod wodzą Adama Sankowskiego wywalczył i dla mnie trzeciofilarowe ulgi. Ale jeden Wielki Architekt wie,czy wywalczy.
O 11.00 zacznie się konferencja prasowa Izby Gospodarczej Towarzystw Emerytalnych. Ciekawe, co wymyśliły, by bronić starego systemu przekazywania składek? Napiszę.
No, koniec świętowania. Zabieram się za wywiady z prezesami otwartych funduszy emerytalnych. Ciekawe, czy zechcą teraz rozmawiać,czy raczej obserwować, co im rząd gotuje. Dziś dzwoniłam do szefowej Izby Gospodarczej Towarzystw Emerytalnych, EwyLewickiej, ale była zajęta i dodzwoniłam się w końcu do rzecznika prasowego. Ten wydał mi się jakiś zły, stwierdził, że za harmonogram pani prezes nie odpowiada, ale że oczywiście przekaże prośbę o rozmowę. OFE brylowały w „Gazecie Ubezpieczeniowej” na początku jej istnienia. Potem rynek został podzielony i OFE straciły zainteresowanie piarem. Myślę, że coś powinno się zmienić w tej dziedzinie, ale może źle myślę. Przekonam się już wkrótce.