Chichot Historii – Bożena M. Dołęgowska-Wysocka


„Za mnie wycierpiala”…

5 dni po swoim wyborze na papieża Jan Paweł II pisze do Dusi Półtawskiej: „Odkąd Andrzej powiedział po raz pierwszy <Duśka była w Ravesbruck> powstało w mojej świadomości przekonanie, że Bóg dał mi Ciebie i zadaje zadanie, abym poniekąd <wyrównał> to, co tam wycierpiałaś.I myślałem: za mnie wyciepiała. Mnie Bóg oszczędził tej próby, bo Ona tam była. Można powiedzieć, że przekonanie takie było <irracjonalne> , niemniej zawsze ono było we mnie – i ono nadal pozostaje. Na tym przekonaniu rozbudowała się stopniowo cała świadomość <siostry>. I ta również należy do wymiaru całego życia”. Podpisano:  „Br.”

Wiele lat wcześniej, 9 lipca 1967 r. podczas wycieczki w góry z Karolem Wojtyłą i mężem Andrzejem Półtawska przeżyła mistyczny moment olśnienia: Wojtyła jest jej przyjacielem, a wiara pozwoli im razem zmienić świat. Potem wiele razy powtarzała, ze ten „królewski biwak” zmienił jej życie. W tym dniu przypadały moje 12 urodziny…

Mam wrażenie, że wielu ludzi uważa, iż papież jest dla wszystkich, czyli tak na prawdę dla nikogo konkretnego, że jakąś niestosownością jest, aby wyróżniał konkretną osobę. A dla mnie jest to takie ludzkie, zrozumiałe i normalne. I piękne. Pani Wanda Półtawska jest mi daleka w wielu swoich myślach i działaniach, ale bardzo, bardzo bliska jako człowiek. Dostała Dar,  czyli Brata – Ppapieża, przerastający ją po wielokroć, ale przecież sprostała.DSC_1648


Dodaj komentarz so far
Dodaj komentarz



Dodaj komentarz